Geoblog.pl    Onsight    Podróże    Ameryka Srodkowa - 50 dni włóczegi autostopem    Perquin
Zwiń mapę
2007
10
wrz

Perquin

 
Salwador
Salwador, Perquín
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 13332 km
 
Jadę do Perquin, miasta, które było kiedyś centrum ruchu opozycyjnego. Znajduje się tam muzeum rewolucji cały czas pilnowane przez byłych rewolucjonistów. Docieram tam późno w nocy wisząc za autobusem na haku, bo w środku nie było miejsca. Na miejscu, w muzeum pytam o możliwość rozbicia namiotu. Dostaję nocleg w muzeum. Spędzam jeszcze bardzo miły wieczór z rewolucjonistami. Opowiadam im historie polskiej walki, o wolność, a oni słuchają, odwdzięczają mi się opowieściami o czasach rewolucji o czasach kompaniero. Opowiadają o bestialstwach, których dopuszczały się Death Squard czyli szwadrony śmierci. Chyba mnie polubili, nazywają mnie też kompaniero i twierdzą, że wyglądam trochę jak Che Guevara. Może trochę. W nocy budzą mnie karaluchy łażące po całej podłodze… Rankiem idę na pobliski szczyt, skąd rozciąga się widok na cały Salvador, po czym ruszam w stronę Hondurasu. Cały dzień to jazda stopem, dziś nie idzie zbyt dobrze, ale i dystans, który zaplanowałem nie jest zbyt mały. Na granicę docieram o zmroku i stąd już autobusem do miasteczka Choluteca. Tam znajduje super luksusowy hotel z prywatną łazienką wentylatorem i telewizorem za 4,5 USD, eh, wypocząłem.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (15)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
Onsight
Łukasz Szkudlarek (Całek)
zwiedził 11.5% świata (23 państwa)
Zasoby: 113 wpisów113 10 komentarzy10 448 zdjęć448 0 plików multimedialnych0